Przeprowadzka stawia przed nami mnóstwo wyzwań. Jednym z większych może okazać się przetransportowanie roślin. Tym bardziej, jeżeli je lubisz i masz w domu sporo doniczkowych towarzyszy, w tym gatunki wymagające. Podczas przeprowadzki należy pamiętać nie tylko o odpowiednim ich zabezpieczeniu, ale też o zapewnieniu optymalnych warunków (temperatura, nawodnienie). W przeciwnym przypadku podróż do nowego lokum może okazać się dla rośliny zbyt ekstremalną przygodą.
Każdy, kto zaraził się pasją do utrzymywania domowej dżungli, wie, jak kapitalny wpływ na samopoczucie mają rośliny, nawet te doniczkowe. Nie tylko są piękne i nasycają otoczenie spokojnymi barwami, ale też korzystnie wpływają na parametry powietrza, takie jak natlenienie czy jonizacja. Kompletnie inaczej oddycha się w mieszkaniu, gdzie są rozstawione rośliny niż w takim, gdzie jest brak.
Ogromną zaletą roślin doniczkowych jest to, że zazwyczaj nie trzeba poświęcać im zbyt wiele uwagi. W przypadku niektórych gatunków jest to istne minimum – wystarczy je podlać od czasu do czasu. Niestety, gdy nadchodzi przeprowadzka, sprawy się komplikują. Roślina w doniczce to rzecz gabarytowa, nieforemna, a do tego delikatna i wymagająca specyficznych warunków transportu. Czyli zestaw najgorszych cech. Z tego względu, jeśli masz dużo doniczkowych towarzyszy, warto zastanowić się nad usługami profesjonalnej firmy przeprowadzkowej. Dysponuje ona odpowiednią wiedzą i doświadczeniem, materiałami oraz środkami transportu. Jeżeli jednak wolisz zrobić to sam, zapraszamy do poniższego poradnika.
Przygotowania do przeprowadzki roślin musisz zacząć już przynajmniej dzień przed. Wtedy to powinnaś skończyć podlewanie, tak aby podczas transportu w doniczce nie było wody, która nie tylko zwiększy ciężar pakunku, ale też może się wylać i uszkodzić inne rzeczy znajdujące się obok. Podstawki doniczek możesz zapakować oddzielnie (w takim przypadku warto je ponumerować i na doniczkach umieścić odpowiadające numery, tak aby przy rozpakowywaniu nie tracić czas na ich dopasowywanie do siebie). Możesz też je przymocować do doniczek, np. taśmą samoprzylepną lub stretchem.
Przed pakowaniem warto rośliny zebrać w jednym miejscu, uprości to logistykę. Nie powinny jednak stać tak długo, ponieważ zapewne wiele z nich ma różne wymogi odnośnie nasłonecznienia. Również rośliny nie lubiące dotyku należy potraktować ze specjalną troską i zapewnić im dystans od innych oraz oddzielne pakowanie.
Podstawowy pomysł na zapakowanie roślin doniczkowych to umieszczenie ich w pudełkach. Oczywiście pionowo – rośliny powinny być transportowane tylko w takiej pozycji! Podczas przeprowadzki są bardzo narażone na zniszczenia, więc liście muszą być albo jakoś zabezpieczone (bardziej wytrzymałe rośliny można po prostu podwiązać, tak jak robi się z choinkami sprzedawanymi na święta) lub po prostu zapewnić im wystarczająco miejsca dookoła. Pudełko można zastąpić skrzynką. Istotne jest to, aby doniczki nie miały luzu dookoła, ponieważ zaczną się przesuwać podczas jazdy i mogą się przewrócić.
Kwiaty małe możesz zabezpieczyć w całości, np. folią bąbelkową. Jeżeli zaś nie lubią dotyku, umieść je w oddzielnym pakunku, czyli np. w małym pudełku lub nawet w papierowej torbie.
Jeżeli chodzi o logistykę, to musisz zdawać sobie sprawę, że transport dużych roślin doniczkowych to spore wyzwanie. Na pewno będzie potrzebna więcej niż jedna osoba do przeniesienia, do tego samochód o odpowiednich gabarytach. Dużym ułatwieniem będzie winda w klatce – bez niej trzeba będzie przenieść roślinę po schodach.
Przewóz roślin najlepiej zaplanować jako oddzielny etap przeprowadzki i zrobić to albo na jej początku, albo na jej końcu, tak aby rośliny nie były przenoszone i przewożone z innymi rzeczami. Poza tym należy mieć na uwadze, iż są one wrażliwe na warunki zewnętrzne, więc jeżeli mamy akurat siarczyste mrozy, trzeba je zabezpieczyć przed mrozem.
Zostaw komentarz